Szarlotka na chałwowym spodzie
07 marca
Prawdziwe niebo w gębie 💙💚💛💜
Nareszcie coś, co można
pałaszować bez większych wyrzutów sumienia i nie modlić się, by poszło w cycki.
No... chyba, że chcesz zrobić i zjeść całą blachę 😊 Robi się szybko, o ile
posiadasz blender. Doskonale nadaje się do kawy, ale też wtedy, gdy nachodzi
Cię ochota na słodkie. To prawdziwy good mood food! 😍
Czego potrzebujesz?
- 2 małe jabłka
- 8 łyżek sezamu
- 2 łyżki ziaren słonecznika
- 1 łyżeczka nasion dyni
- garść migdałów
- garść orzechów włoskich
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki suszonej żurawiny
- wiórki masła klarowanego lub oleju kokosowego (około 3 łyżeczki)
- szczypta soli
- 1/3 łyżeczki prawdziwej wanilii
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Przygotowanie:
Wszystkie ziarna wrzucam do pojemnika blendującego i mielę,
aż dobrze się rozdrobnią. Następnie dodaję miód, wanilię, szczyptę soli (lubię
słodki smak łączyć z solą) i łyżeczkę masła. Znów blenduję. Gdy masa osiągnie
konsystencję ciastoliy (zbija się wtedy w kulkę), wykładam 3/4 masy na spód
dwóch naczyń żaroodpornych (u mnie były to takie 10*15 cm). Na to układam
pokrojone jabłka, posypuję cynamonem i żurawiną. Pozostałą resztką
ciasta przykrywam wierzch i układam wiórki masła. Wkładam do nagrzanego
piekarnika i piekę 20 min. w 180 stopniach. Ten krok jest czysto pro forma. W
końcu wszystkie składniki są gotowe do
spożycia od zaraz. Ale ja lubię, gdy jabłka się nieco rozpadają, a masa robi
się chrupiąca. Poza tym, pieczenie wydobywa z orzechów więcej aromatu 😍 Smakuje obłędnie,
dlatego uwaga: nie próbuj masy orzechowej przed dokończeniem przepisu 😂😂😂
Będzie mi miło, jeśli w komentarzu dasz znać, czy mój wpis Cię zainspirował 😘 Słodkiego łasuchowania! I najlepszego w Dniu Kobiet 💙💚💛
22 komentarze
Oj, ale mi smaka narobiłaś. Pojadłabym :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że najlepsze (prócz smaku oczywiście) jest to, że przygotowanie nie zajmuje więcej niż 5 minut. I jeśli nie masz ochoty czekać na pieczenie, ten krok też można ominąć 😍😍😍 Właśnie to lubię w swoich kuchennych odkryciach - że są dostosowane do moich potrzeb (zdrowe, szybkie, słodkie 😍)
UsuńRobię bardzo podobną szarlotkę, tylko jej nie piekę, a same jabłka prażę na patelni. Ale w sumie, pieczenie to dobra opcja, bo jabłka na patelni trzeba pilnować, a w przypadku pieczenia - nic nas nie interesuje czyli jest mniej pracy :) Z pewnością skorzystam z Twojego przepisu. Dzięki za inspirację :)
OdpowiedzUsuńAle Twoja propozycja też ma swoje plusy - jak dodasz uprażone jabłka, nie musisz już piec 😍😍😍 To jest wersja dla wyjątkowych łasuchów 😍
UsuńPowiem tak: za taką tradycyjną szarlotką nie przepadam. Natomiast to, co tutaj proponujesz poruszyło moją wyobraźnię i obiecuję wypróbować :) Jabłuszka i chałwa? Hmmm... zaciekawiłaś mnie. Kolejny przepis, który dziś drukuję do użytku. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Cię zaciekawiłam. Mam nadzieję, że Ci zasmakuje tak jak mi 😋
UsuńAle fajny przepis! Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńSuper 😄 Daj znać, jak się ten przepis sprawdził u Ciebie. Koniecznie!
UsuńCudowne! <3
OdpowiedzUsuńCudowne jest to, że można się nią objadać bez większych wyrzutów sumienia. Do tego robi się migiem 😌
UsuńTaka zdrowa wersja szarlotki. Jednak kruszonka by się przydała. Uwielbiam wszelkie szarlotki
OdpowiedzUsuńMasz rację, że szarlotka bez kruszonki to tylko połowa smaku 😏 Dlatego część chałwowego spodu zostawiłam do pokruszenia na górę 😌😌😌
UsuńZapisuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło 😋
UsuńPysznie wygląda, kocham szarlotki :)
OdpowiedzUsuńJa też! Do tego lubię kombinować. Nie zawsze coś dobrego z tego wychodzi, ale tym razem się udało 😋😋😋
UsuńTo Ci cudo! Pozdrawiam, Daria xx
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI tu mnie masz! Szarlotkę ubóstwiam, na chałwowym spodzie nigdy nie próbowałam, ale na samą myśl cieknie mi ślinka :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej w tym przepisie lubię to, że nie jest obarczony wyrzutami sumienia, gdy już przystąpisz do realizacji i konsumpcji 😋
UsuńWszelkie wariacje na temat szarlotki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWarto więc wypróbować przepis :)
Usuń